niedziela, 3 lutego 2013

Wirtualna pułapka .

 
 
Ile czasu marnujesz na serfowanie po internecie? Jak często nachodzi Cię ochota na zajrzenie na jeden z portalów społecznościowych? Ile czasu poświęcasz na gry ? Stanowczo za dużo,prawda?
 
 
   W dobie internetu coraz więcej nastolatków traci kontakt z rzeczywistością. Pochłanie ich wirtualny świat, to on staje się dla nich priorytetem.Wszystko inne jest mniej ważne, traci swoja wartość. Zdarza się że osoby takie mylą świat rzeczywisty z wirtualnym a to już poważne zaburzenie wymagające leczenia. Idealnym przykładem takiego zjawiska  jest film pt. "Sala samobójców" opowiada on o nastoletnim Dominiku, który zostaje wprowadzony do Sali samobójców,miejsca z którego nie ma ucieczki. Bohater  zostaje wplątany w śmiertelną intrygę,traci wszystko wokół, jest całkowicie pochłonięty światem wirtualnym, rzeczywistość dla niego nie istnienie. Jego rodzice są bezsilni.Pod koniec filmu Dominik popełnia samobójstwo..
 
 
  Film ten powinien być przestrogą zarówno dla nastolatków jak również dla ich rodziców. Bo przecież to rodzice są naszymi opiekunami to oni do pewnego momentu kierują naszym życiem My sami też musimy znać umiar .Bo przecież internet został wynaleziony po to aby pomóc nam w życiu a nie szkodzić.
 
  Spędzając kolejną godzinę na graniu w gry komputerowe , zastanów się czy na pewno w ten sposób chcesz przeżyć tak piękny czas jakim jest młodość.

Narzekanie, takie polskie narzekanie.

My, Polacy. A może my ludzie. Niby najinteligentniejsze istoty żyjące na Ziemi. Mamy wszystko, a i tak nie potrafimy tego docenić.

Internet. Pozwala nam na wszystko. Możemy kupować nie ruszając się z miejsca. Dowiedzieć się o naszym zakupie więcej niż wie sprzedawca w sklepie, a jednak nie kupujemy. Może to kwestia przyzwyczajenia. Albo "braku pieniędzy". No nie wiem. Czasami w Internecie płacimy nawet dwukrotnie mniej niż w sklepie, a i tak nie kupujemy. Wolimy narzekać. Że są kolejki, że nie otworzą następnej kasy, że w tym sklepie nie ma tego, czego szukamy. Po co to? Czemu?

Budowanie. Najpierw narzekamy, że przebudowa, że następne blokowisko budują, a ile to im zajmie z tym stadionem. Po zakończeniu budowy jesteśmy zachwyceni. Jakie to piękne i nowoczesne. Jak tu teraz piękne z tym nowym parkiem. Czemu to? Czemu? Narzekamy i narzekamy.

Ludzie do ludzi. Lubimy to. "Jak on wygląda? Ja to bym się tak nigdy nie ubrała. Hipsterka w dupę. " Zawsze mamy coś do powiedzenia na czyiś temat. Zawsze. Tylko czemu? Czemu?

Jesteśmy narodem, który potrafi tylko narzekać. Bez powodu tak po prostu. Ale czemu? Przecież jest dobrze. Wszystko się rozwija. Mógłbym jeszcze pisać i pisać. Ale to nie ma sensu. I tak już zawsze będziemy narzekać.

Po co to wszystko?

piątek, 1 lutego 2013

Przyszłość, a raczej to co ją przedstawia w naszej głowie, a czym nie jest w rzeczywistości .

"Chcę być prawnikiem. Albo nie, psychologiem. Tak będę psychologiem i mieszkał w Warszawie w apartamentowcu." To marzenia, które każdy utożsamia ze swoją  przyszłością. Ale nie tak jest w rzeczywistości. Masz wykształcenie, ale nie masz pracy, a jeżeli już ją masz to za marne pieniądze i nie taką jaką sobie wymarzyłeś.

Śmiejąc się z tak zwanych "żuli" powinieneś się zastanowić. Pomyśleć. Może to nie człowiek, który pije bo chce. Ale może stracił wszystko i nic innego mu nie pozostało? Może nie ma mu kto pomóc. Może zgubił się snując właśnie takie marzenia, chcąc żyć tak jak w filmie. Popełnił ten sam błąd jak większość społeczeństwa. Życie to nie film. Nie "Prawo Agaty" albo "Lekarze". 

Oczywiście, niektórym się udało. Ale pomyśl ilu nie.

Samo nic się nie zrobi. Trzeba na siebie pracować. Ale i tak nie masz stu procentowej pewności, że nie skończysz jak ten pijak pod twoim blokiem.


Takie czasy.

sobota, 26 stycznia 2013

Przyjaźń ..

Każdy z nas ma przyjaciela, może nawet kilku. Tylko kim jest dla nas przyjaciel? Co człowiek rozumie pod pojęciem "przyjaźń"?




W dzisiejszych czasach bardzo trudno o prawdziwego przyjaciela. Dla pieniędzy ludzie są zrobić wiele i niekiedy "przyjaciel" okazuję się po prostu zwykłym fałszywym człowiekiem. Dlatego trzeba ostrożnie podchodzić do przyjaźni, bo mimo wszystko każdy człowiek potrzebuje przyjaciela, który wspiera, podnosi na duchu, nie pozwala na chwile słabości i w każdej nawet najgorzej sytuacji jest przy nas.Taka jest właśnie definicja przyjaźni. Oczywiście pod pojęciem przyjaźni kryje się wiele innych pojęć takich jak zaufanie, szczerość, bezinteresowność i życzliwość. Przyjaciel powinnien akceptować nasze wady i być dla Nas podporą. To wlaśnie przyjaciel powinnien wiedzieć o nas najwięcej. To właśnie jemu powierzamy wszystkie sekrety, tajemnice. Nie wstydzimy się rozmawiać o sobie, potrafimy się przed nim otworzyć, niczego nie ukrywamy i potrafimy żyć w zgodzie choć oczywiście kłótnie się zdarzają bo przecież nikt nie jest idealny.


W dzisiejszym świecie warto mieć prawdziwego przyjaciela, osobę do której mielibyśmy stu procentowe zaufanie. Z przyjacielem zawsze łatwiej pokonywać przeszkody i rozwiązywać problemy. Ludzie są o wiele szczęśliwsi, jeśli wiedzą że mają osobę, której na nich zależy i która się o nich troszczy. Wszystko wtedy przychodzi łatwiej, z przyjacielem dzielimy zarówno radość jak i smutek. Prawdziwa przyjaźn nigdy nie przemija.

piątek, 25 stycznia 2013

Różnice kulturowe, czyli to czego nie możemy zaakceptować.

 Ciemnoskóry, łysy, w glanach czy bez oka. Normalni ludzie a jednak coś nas od nich odciąga. Tylko co? Uważamy się za tolerancyjnych a nie umiemy ich zaakceptować. Wynika to z tego, że każdy człowiek chciałby żyć w świecie w którym każdy człowiek jest idealny, bez skazy.. Taki jak wszyscy. Wtedy takie pojęcia jak rasizm czy dyskryminacja nie miałyby miejsca w codziennym życiu.

 Ludzie bardzo sceptycznie odnoszą się do osób, które w jakiś sposób różnią się od ogółu. Wiele osób zarzeka się, że są absolutnie tolerancyjni, jednak często owa tolerancyjność przejawia się obojętnością. Często tolerancja jest po prostu zgodą na istnienie człowieka innego niż my. Jest to zła postawa bo tolerancja przejawia się w akceptowaniu innych ludzi takich jakich są, to zachowywanie się tak jakby byli zupełnie tacy sami jak my. Jednak do tej pory niewiele osób zna dokładne znaczenie tego słowa. I dlatego na świecie żyje tak wiele pseudo tolerancyjnych osób i również z tego powodu nadal mamy do czynienia z dyskryminacją i niechęci do osób odmiennych.






NIEMY KRZYK- film który nigdy nie powinien zostać udostępniony, czy cała prawda o tym o czym nikt nie wie wszystkiego?

Witajcie,

Ostatnio w szkole na lekcji Religii oglądaliśmy film. Nie o Mojżeszu i innym Abrahamie. Był to film o aborcji. Jak przeczytałem jest to film antyaborcyjny zrealizowany przez amerykańskiego ginekologa Bernarda Nathansona. O zabiegu usunięcia ciąży, oglądany przy pomocy aparatu ultrasonograficznego.

 Szczerze? Nie wiem co to miało na celu. Przestraszyć? Możliwe. To było straszne. Ludzkie zarodki w wiadrach pokazane gimnazjalistom? Owszem.

Odnosząc się do tego artykułu mam Wam wiele do powiedzenia http://aborcja_2004.republika.pl/niemy_krzyk.htm

 
MANIPULACJA?
 
 Czy aborcja to zabijanie? Możliwe. Dlaczego możliwe? Już mówię. Jak wspominałem wcześniej film został pokazany na lekcji Religi w gimnazjum! Co młodzi ludzie, tacy jak ja wiedzą o aborcji? Nic, prawda. I dlatego zostaje nam pokazany film, w którym wszystko sprzecza się z opiniami naukowców? Chcą pokazać nam jakie to złe i sprzeczne ze wszystkim co możliwe. Uderzają w słaby punkt. Nie wiemy co to aborcja? Żaden problem niech pokażą to co najgorsze i w dodatku- nieprawdziwe.
 
 
 
 Bardzo mnie to wkurzyło. Nie wiem co o tym myślicie. Jeżeli nie widzieliście filmu możecie go spokojnie obejrzeć w Internecie. Komentujcie i wyrażajcie swoje opinie.